Jak każda szkoła, tak i Szczygłowicka czwórka obfitowała w różne typy osobowości pedagogów. Jedni byli wyjątkowo wymagający, inni zaś wyróżniali się pobłażliwością. Wspomnienie wielu z nich będzie towarzyszyć nam przez całe życie.
W grudniu zeszłego roku do wieczności odeszła Pani Halina Siurek. Choć chemia bez wątpienia nie należała do najłatwiejszych przedmiotów, zaś pani Siurek była nauczycielem wymagającym i trzymającym zdrowy dystans, to na Jej lekcjach panował podniosły nastrój. To co wyróżniało klasę chemiczną od innych, był fakt że składała się ona z dwóch pomieszczeń. Masywne biurko nauczyciela stało na wyraźnym podwyższeniu, co nadawało temu miejscu katedralny charakter. Specyfika tego miejsca oraz charyzma Pani Siurek powodowały, że na lekcjach chemii, nawet największy gamoń nie ważył się naruszyć spokoju.
W czwórce nie brakowało magicznych miejsc i osób. Tak jest zapewne po dzień dzisiejszy, choć obecna kolorystyka korytarzy jest dość kontrowersyjna. Znikły też z klas masywne komody, pełne książek oraz przyrządów. Nie ma już radiowęzła, zlikwidowano zoo. Nie mam pojęcia, czy wciąż organizowane są rajdy turystyczne. Czy w sali biologicznej nadal znajdują się eksponaty w formalinie oraz rozpadający się plastikowy kościotrup.
Może nie warto sprawdzać, może warto pamiętać to miejsce takim jakim było gdy opuszczało się jego mury. Cudowne miejsce!
Uwaga!
Autor strony niestety nie był uczniem tej szkoły. Prosimy o nadsyłanie kolejnych wspomnień o pedagogach.
Może nie warto sprawdzać, może warto pamiętać to miejsce takim jakim było gdy opuszczało się jego mury. Cudowne miejsce!
Uwaga!
Autor strony niestety nie był uczniem tej szkoły. Prosimy o nadsyłanie kolejnych wspomnień o pedagogach.
Ja szczególny respekt czułem przed p. Antoszewską
OdpowiedzUsuńA mnie tu brakuje paru mianowicie:
OdpowiedzUsuńPani Halina Wrona
xxx Domin
xxx Nowacka
Ewa Szerbetka
Pan xxxx Korus
Adam Marek
Panie Robercie
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłem uczniem owej szkoły. To artykuł nadesłany. Proszę Pana o napisanie kilku słów o wymienionych pedagogach, na pewno umieszczę w artykule!
ja rozpoznalem pania stelmach -seweryn i nie zapomne jej do konca zycia ale to na plus
OdpowiedzUsuńNa pierwszym zdjeciu sa nauczyciele z poczatku lat 70-tych.
OdpowiedzUsuńPoznalen dyrektora siedzi w srodlu i mojego wychowawca z ostatnie 8-mej klasy 1972 nazywal sie Leszczynski trzeci od prawej.
Jezeli w moim Archiv cos znajde to znowu sie odezwe.
dyrektor szkoły z pierwszego zdjęcia to pan Szulik obok jego żona która uczyła biologii. rozpoznałam rowniez panią Podstawską,panią Rychlewską od geografii,panią Chał., upek,Jęcek,Świech,Polczyk i oczywiscie moją teściową Władysławę Dziura
UsuńNiestety, p. Siurek nie uczyła mnie chemia, ale matematyki. Dzięki niej pokochałam ten przedmiot. W gimnazjum uczyła mnie matematyki p. Krupa. Bardzo miło wspominam każdego z nauczycieli mojej dawnej budy;-)
OdpowiedzUsuńKilku nauczycieli pamiętam A pani Siurek była moja wychowawczynia
OdpowiedzUsuńPani Krupa🙄🙄
OdpowiedzUsuńP.Iwona Hajduk z nią matematyka nie była straszna zawsze uśmiechnięta wyrozumiała dla ucznia,szkoda że tak szybko Bozia ją zabrała do siebie.... uczennica klasy 8C w 1996
OdpowiedzUsuń